...dla którego warto budzić się każdego, kolejnego dnia...

niedziela, 12 sierpnia 2012

...kalejdoskop....

Tego roku lato nie raczy nas -tzn. mieszkańców Pomorza- zbyt piękną pogodą, wręcz przeciwnie...Czuje się, jak w kalejdoskopie.- Właśnie w taki sposób owa aura na mnie wpływa, lecz mimo tego chciałabym w jakiś szczególny sposób zakończyć ten sezon. No właśnie, ładnie to ujęłam - wzbudziło to u mnie falę śmiechu-, już tłumaczę dlaczego tak napisałam, mianowicie dla mnie stwierdzenie "w sposób szczególny" znaczy sport ekstremalny, a niestety na to pozwolić sobie nie mogę, więc z pewnością wybiorę się gdzieś, bądź do kogoś w odwiedziny, czyli taka standardowa forma wypoczynku, ale nie mniej ciekawa ;)... Niestety będę musiała się wybrać w pojedynkę, ponieważ Mąż pracuje, poza tym -mówiąc szczerze- osobiście również nie mam zbyt wiele wolnego czasu na takie "frywolne wyjazdy", gdyż los przygotował mi na ten czas sporo niecierpiących zwłoki spraw do pozałatwiania...Cóż uroki Życia... ;) Ale przynajmniej nie ma czasu na nudę... :) "Amor tollit timorem – Miłość usuwa strach".
~~Oliwia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz