...dla którego warto budzić się każdego, kolejnego dnia...

sobota, 1 marca 2014

memory...

...Ostatnio mam w zwyczaju wracać wspomnieniami do przeszłości - wspomnienia, których nikt nie odbierze, są bezcenne i trwałe... Te piękne, wypełnione radością, szczęściem, ale i te, które przyniosły smutek i zmartwienie - niezależnie od tego, jakie by nie były, na stałe utrwaliły się w mojej pamięci... To, co było i miało miejsce w moim życiu, nie stało i nie działo się bez przyczyny, konkretnego powodu.Myślę, wychodzę z założenia, iż tak właśnie miało być... Wiele mnie to nauczyło - doświadczenia uczą życia, szkołą życia... Możecie się ze mną nie zgodzić. Każdy z nas ma inne podejście, sposób życia i myślenia - właściwie o to w tym wszystkim chodzi, złożoność ludzkiego umysłu, charakteru, czy też psychiki, dzięki którym prowadzone są dyskusje na różne tematy, mniej bądź bardziej istotne, kontrowersyjne, bądź nie, życiowe i te błahe... Co prawda, nie zawsze dobra strona bierze górę, ale tak to już niestety bywa... Życie to nieustanne debaty, rozważania na niezliczoną ilość tematów, rozterek, problemów, wzlotów i upadków... Jednak zawsze, pozostają nam wspomnienia... "Ars est philosophia vitae – Sztuka jest filozofią. życia." ~~Oliwia